Obidos to jedno z miejsc, które można znaleźć prawie w każdym przewodniku. Rzeczywiście warte jest zobaczenia, ale chyba nie w niedzielę. Tłumy ludzi, szczególnie w postaci turystów ze wschodnim akcentem powodują, że poruszanie się po wąskich uliczkach miasteczka zlokalizowanego w obrębie murów zamku z XIII wieku staje się bardzo utrudnione. Najbardziej zaludniona jest oczywiście uliczka prowadząca bezpośrednio do zamku. Na niej zlokalizowanych jest już sporo sklepików z tzw. „pamiątkami”. Kicz. Wystarczy jednak odbić w którąś z bocznych uliczek, a można napawać się ciszą i spokojem. Można również poczuć się jak w podróży w czasie o kilkadziesiąt lat wstecz.
Sam zamek oblegany jest przez współczesnych rycerzy oblegających mury, którzy chwilę wcześniej przyjechali nowoczesnymi, klimatyzowanymi autokarami. Do tego stopnia oblegany, że chodzenie po wąskich murach obronnych staje się dość niebezpieczne. Miejsce warte zobaczenia.